sobota, 17 czerwca 2017

33. CZARNY KWIAT / KIM YOUNG-HA

Tytuł: CZARNY KWIAT
Autor: YOUNG-HA KIM
Tłumaczenie: MARZENA STEFAŃSKA-ADAMS
Wydawnictwo: KWIATY ORIENTU
Ilość stron: 315
Cena: 45 ZŁ



Korea w Meksyku? Otóż to! Cofnijmy się do roku 1904, kiedy toczyła się wojna japońsko-rosyjska. Konflikt zmusił tysiące Koreańczyków do opuszczenia ich domów w poszukiwaniu lepszego życia. Czy udało im się?




Rok 1904. Japońskie wojska zdobyły Seul, teraz planują zająć cały kraj. Tysiące Koreańczyków ucieka z państwa w poszukiwaniu lepszych warunków do życia. Ewakuują się w różne strony świata. My przyjrzymy się losom grupie tysiąca Koreańczyków, dla których wybawieniem wydawał się Meksyk. Na statek trafili mężczyźni, kobiety, dzieci. Warunki były dramatyczne. Okręt był przeludniony, brakowało miejsca, ludzie zmuszeni byli żyć we własnych odchodach, zaniknęły granice między klasami. Od teraz arystokracja zmieszana była z chłopstwem.
Szybko okazało się, że emigranci trafili ze skrajności w skrajność. Dowiedzieli się o tym zaraz po przybyciu na ląd, a w ich "ziemi obiecanej" zostali wykorzystani jako tania siła robocza na plantacjach.

Pióro autora jest świetne. Idealnie opisał dramatyczny los Koreańczyków, którzy uciekali w poszukiwaniu nowych domów. Język jest prosty, a książka lekka w odbiorze.

Czytając "Czarny kwiat" nie czułam się, jakbym czytała lekturę historyczną, a właśnie taką ona jest. Można powiedzieć, że jest to książka o podłożu historycznym. Na głównym planie mamy powieść fabularną z wieloma wątkami. Autor świetnie przeplata je na tle dramatycznej historii, która może złapać za serce niejednego czytelnika.

Co jeszcze podobało mi się w tej książce? To, że wywołuje ona u czytelnika tak wiele emocji. Uwierzcie mi, że książka trzyma nas w napięciu prawie cały czas i nie pozwala się oderwać. Często zadziwia, zaskakuje, szokuje. W końcu porusza temat, który nie jest aż tak dobrze znany.
Czytając "Czarny kwiat" nieraz otwierałam oczy szerzej ze zdumienia. Wiele razy odczuwałam również smutek i współczucie dla ludzi, których historie poznawałam.

Polecam tę książkę nie tylko osobom, które w jakiś sposób zainteresowane są kulturą Korei, czy Japonii, ale i każdemu, kto chce przeczytać książkę, która wciągnie go od pierwszych stron i będzie zaskakiwać z każdym kolejnym zdaniem.


Moja ocena: 10/10


Dziękuję wydawnictwu Kwiaty Orientu za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz